Czy pies ma wyrzuty sumienia?

W artykule przeczytasz

Czy pies naprawdę ma wyrzuty sumienia?
Wielu opiekunów twierdzi, że „po oczach widać, że pies wie, że zrobił źle”. W rzeczywistości, jak pokazuje badanie Alexandry Horowitz (2009), to tylko pozorne wrażenie. Psy nie odczuwają winy tak, jak ludzie — nie analizują przeszłości ani nie rozmyślają nad moralnym „dobrem” czy „złem”.
Horowitz przeprowadziła eksperyment, w którym właściciele wracali do pokoju i widzieli psa po zjedzeniu zakazanego przysmaku. Część właścicieli była wprowadzana w błąd — dostawali informację, że pies coś zjadł, nawet jeśli był posłuszny. Wynik? Psy częściej okazywały „winny wzrok” wtedy, gdy człowiek je skarcił, a nie wtedy, gdy naprawdę zrobiły coś „złego”.
To oznacza, że pies reaguje na emocje opiekuna, nie na własne zachowanie. „Winny wzrok” to po prostu sposób psa na rozładowanie napięcia między nim a człowiekiem.
Lepszym wyjaśnieniem tak zwanego „winnego spojrzenia” jest to, że stanowi ono reakcję na sygnały opiekuna, a nie dowód zrozumienia przez psa własnego przewinienia.
Alexandra Horowitz
Jak rozumieć psie emocje
Psy naprawdę czują — radość, strach, zaskoczenie, frustrację, spokój — ale nie są zdolne do złożonych emocji wtórnych, takich jak duma, zazdrość czy poczucie winy.
Według Victorii Stilwell, autorki opracowania Canine Emotion, pies to mistrz w odczytywaniu naszej mimiki, tonu głosu i postawy. Widzi drobne zmiany w ciele człowieka i reaguje na nie szybciej, niż my sami zauważymy własny stres.
Jeśli pies widzi, że właściciel się złości, kuli się, odwraca wzrok, liże pysk, czasem chowa ogon — to nie „skrucha”. To sygnały uspokajające, czyli język, którym pies mówi: „Nie chcę konfliktu, proszę o spokój”.
Zrozumienie tego pomaga unikać błędów w komunikacji. W praktyce — zamiast karcić psa po powrocie do domu, warto po prostu przeanalizować, dlaczego w ogóle doszło do psocenia (np. stres, nuda, samotność).
Antropomorfizacja – gdy przypisujemy psu ludzkie emocje
Według przeglądu Mota-Rojas i inni (2021), ludzie mają naturalną skłonność do antropomorfizacji, czyli przypisywania zwierzętom ludzkich myśli, emocji i intencji. To zrozumiałe — przecież psy mają duże oczy, ekspresyjną mimikę i potrafią reagować na nasz nastrój. Ale ta skłonność może prowadzić do błędnych interpretacji.
Kiedy myślimy, że pies „rozumie, że zrobił źle”, możemy nieświadomie go stresować, używając kar lub surowego tonu, który dla niego oznacza zagrożenie.
Autorzy artykułu zwracają uwagę, że nadmierne uczłowieczanie psów (np. ubieranie, traktowanie jak dziecko, brak swobody ruchu) pogarsza ich dobrostan i może powodować problemy emocjonalne — lęk separacyjny, nadmierne przywiązanie, a nawet agresję.
Zamiast tego lepiej zrozumieć psie emocje w ich naturalnym kontekście: pies nie jest „małym człowiekiem”, tylko psem, który potrzebuje czytelnych sygnałów, rutyny i spokoju opiekuna.
Jak reagować, gdy pies „wygląda na winnego”
Zamiast mówić „on wie, że źle zrobił”, warto zatrzymać się i pomyśleć, co naprawdę widzimy. Pies nie rozumie przyczyny naszego gniewu po fakcie — jego mózg łączy emocje tylko z tym, co dzieje się tu i teraz.
- Nie karz po czasie. Jeśli pies coś zniszczył godzinę temu, a Ty dopiero teraz to zauważasz — nie rób z tego afery. Dla niego Twój gniew jest niezrozumiały i budzi lęk.
- Chwal, gdy zachowuje się dobrze. Wzmocnij pozytywne emocje, gdy pies odpoczywa spokojnie, leży na posłaniu albo zajmuje się zabawką.
- Zadbaj o środowisko. Jeśli pies niszczy, to sygnał, że potrzebuje ruchu, bodźców i Twojej obecności. Zabawki węchowe, maty, KONG czy trening na spacerze to znacznie lepsze rozwiązanie niż krzyk.
Pamiętaj – psy nie udają skruchy. One po prostu czytają Twój nastrój i chcą, byś znowu był spokojny.
Reaguj tu i teraz. Karanie po fakcie tylko uczy psa, że Twój powrót = napięcie. Zamiast kar, zabezpiecz środowisko, skróć czas samotności i nagradzaj spokojne zachowania po wejściu do domu.
Co naprawdę czują psy
Najnowsze badania z zakresu etologii i neurobiologii pokazują, że pies ma bogaty świat emocji – ale nie taki sam jak człowiek.
Nie zna pojęcia „winy”, ale zna stres, lęk, ciekawość, przywiązanie i potrzebę akceptacji. Reaguje na Twój głos, zapach i mimikę, bo przez tysiące lat ewolucji nauczył się rozumieć człowieka lepiej niż jakiekolwiek inne zwierzę.
Zamiast oczekiwać „skruchy”, lepiej okazać psu spokój i zaufanie – to właśnie wtedy nauczy się, czego od niego chcesz.
Podsumowanie
„Winny wzrok” psa to nie oznaka sumienia, lecz sygnał emocjonalny w relacji pies–człowiek. Psy nie analizują przeszłości, lecz reagują na teraźniejszość – na nasze emocje, ton głosu i mowę ciała. Zrozumienie tego pozwala wychować psa w duchu zaufania, a nie strachu.
Źródła
Canine emotion, https://humanebroward.com/wp-content/uploads/2021/10/Canine-Emotion.pdf (dostęp: 06.10.2025).
A. Horowitz, Disambiguating the “guilty look”: Salient prompts to a familiar dog behaviour, https://barnard.edu/sites/default/files/inline-files/Disambiguating%20the%20guilty%20look.pdf (dostęp: 06.10.2025).
D. Mota-Rojas i inni, Anthropomorphism and Its Adverse Effects on the Distress and Welfare of Companion Animals, https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC8614365/pdf/animals-11-03263.pdf (dostęp: 06.10.2025).

dr Mateusz Karatysz
Opiekun buldożki Daisy, borykającej się od wielu lat z problemami zdrowotnymi. Dziennikarz, autor artykułów popularyzujących świadomą opiekę nad psami. Twórca serwisu www.epieski.pl, na którym pisze artykuły na temat zdrowia psów, żywienia, a także ras psów.
